ale jeśli chodzi o "Dorwę cię krwiopijco" to on tam grał w scence w sklepie, gdzie chciał kupić żeberka. Więc był Kupującym, a nie Sprzedawcą jak Redakcja napisała. Co Wy sądzicie?
Swoją drogą ten numer z żeberkami mogę oglądać tysiąc razy i zawsze się brechtam:-)