Ogólnie wszyscy bohaterowie są rewelacyjni, rzadko się zdarza żeby w filmie tak było ale tu naprawdę wszystkie postacie rządzą, nawet FOOSA z tym przyprawianiem ofiar... Ale para małpiszonów po prosty w wejściach zabija...
Małpiszony super to fakt, ale moi faworyci to Tajnos Pingwino Agentos. Już sam ich widok mnie rozbawiał, doskonały pomysł żeby to własnie pingwiny ze swoim pociesznym wyglądem robiły w filmie za 4x James Bond w garniturze.