Ogólnie nie przepadam za tego typu animacją; nawet kultowy już Shrek nie jest dla mnie nadzwyczajny, więc i "Madagaskar" jakoś szczególnie mnie nie zauroczył. Nie nudziłem się, ale mogło być lepiej. Ale sądząc po odgłosach z sali, a w szczególności odgłosach maluchów, film wart obejrzenia.
Ps. Pingwiny rządzą!! :)