Mój ulubiony:
"To są olbrzymy! Straszne olbrzymy! Ze straszliwego Wąhocka!!!"
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak?
Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca... potem czekasz, aż ona się też troszeczkę przysunie... prawdaż? Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się już stykają...
A potem po prostu jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
Kiedy wrzeszcząca ofiara trafi już do wulkanu, to moi znajomi, bogowie, jom zjedzą – mówię o ofiarze. „Bardzo smaczna, dziękuję za tę ofiarę”. „A może jeszcze jedną?” „Nie, jedna dziennie wystarczy”. „Poważnie? Poczuję się bardzo dotknięty, jeśli nie zjesz jeszcze”. „Ale ja nie chcę kolejnej ofiary, OK?!”
Gdybym to ja, król Julian, miał odwalić kitę za dwa dni, to zrobiłbym te wszystkie rzeczy, o których wcześniej tylko marzyłem. Od dziecka chciałem zostać profesjonalnym gwizdajłą. I wiesz, co jeszcze mógłbym zrobić? Najechałbym jakieś sąsiednie państwo i potem narzucił im swoją ideologię, nawet jakby wcale nie chcieli, wiesz? Musi być coś, co i ty chciałbyś zrobić. Jakaż to? Zdradź mi! Jakaż to? Błagam, zdradź mi! Nie chcesz, nie mów.
Julian jest najlepszy <3 :)
ON WYMIATA!JEST JEDNĄ Z MOICH ULUBIONYCH POSTACI W ŚWIECIE BAJEK ,,,,WSZYSTKIE JEGO TEKSTY SĄ ŚMIESZNA ,,,RÓWNIEŻ W "PINGWINACH Z MADAGASKARU" NIE JEST POSTACIĄ DRUGOPLANOWĄ BO TAK LECĄ NAJFAJNIEJSZE I NAJŚMIESZNIEJSZE TEKSTY...
MADAGASKAR TO JEDNA Z NIEWIELU BAJEK KTÓRE UWAŻAM ZA NAPRAWDĘ DOBRE...CAŁE SZCZĘŚCIE ŻE SĄ LUDZIE KTÓRZY POSIADAJĄ DUŻĄ WYOBRAŹNIE I POTRAFIĄ STWORZYĆ REWELACYJNE POSTACIE BO HUMOR W BAJKACH JEST JAK NAJBARDZIEJ MILE WIDZIANY..POZDRO DLA WSZYSTKICH WIELBICIELI MADAGASKARU,,,,
"Po długim i (jakimśtam) tentegowaniu w głowie postanowiłem wam podziękować..."
"Morda w kubeł"
"A teraz kto chce chrupka ?!"
"To są olbrzymy! Straszne olbrzymy! Ze straszliwego Wąchocka!!!"
"Zostaw stopę!" (czy jakoś tak)
z 2 części to:
"Jestem kobitka, jestem kobitką!!! No, a teraz mówić, kto odczuwał do mnie pociąg?"
Julian rulez ;D
w drugiej części jest scena jak oni wsiadają do samolotu i mort przybiega
-królu Julianie jeszcze ja
-mort natrętne bydle , on ma w podręcznym nożyczki i dezodorant :)
Z Madagwiazdki - (Święty Mikołaj wchodzi do samolotu bez pukania gdzie jest kro Julian) '' Ej moglem być nagi'' to mnie rozbiło xD
"Wyginam ciało śmiało, wyginam ciało śmiało dla mnie to: MAŁOO . " Uwilbiam Juliana !!
A Baajka jest rewelacyjna !!